Lenistwa błogiego ciąg dalszy :) ...hahahaha ale odrobinę coś tam robię :) wczoraj powstały 2 filiżaneczki które już wyfrunęły w świat :) ... zdjęcia niestety byle jak wyszły :( robiłam je wieczorem , światło kiepskie i do tego w pospiechu bo odbiorca już przebierał nogami ;) ...echchch no jest jak jest :) najważniejsze ze obdarowane osoby są bardzo zadowolone :)
Zmykam Dziewczyny do kuchni bo tam w piekarniku piecze się mój pierwszy chlebuś ....jak go nie spale hahahahah to pochwale się :)
Miłego wieczorku :) buziaki :*
Piękne te Twoje filiżanki:):) Życzę smacznego chlebusia!!
OdpowiedzUsuńŚliczne filiżanki. Marzy mi się choć jedna, ale zmobilizować się nie mogę.
OdpowiedzUsuńpiekne!
OdpowiedzUsuńśliczna.. tylko pozazdrościć...
OdpowiedzUsuńps. uwielbiam piec chlebki :)
pozdrawiam
Kapitalny pomysł, widziałam już wiele ukwieconych koszyczków, ale filiżanek jeszcze nie, gratuluję pomysłu!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne bukieciki :)
OdpowiedzUsuńPomysłowa filiżanka :)
OdpowiedzUsuń